

Jedną z najbardziej wartościowych rzeczy w mojej pracy to poznawanie niesamowitych ludzi. Dorota i Daniel są jednymi z nich. Radośni, uśmiechnięci, zakochani, inteligentni, z poczuciem humoru- tacy totalnie w moim klimacie. A jak fotograf poznaje ludzi w swoim klimacie to zazwyczaj nie jest ciężko uzyskać na zdjęciach chemię. Mimo, że widziałam stresik związany z aparatem to jednak słowa po odebraniu zdjęć sprawiły że łezka się w oku zakręciła. I własnie o to chodzi- nieważne czy jesteście ze sobą rok, dwa, pięć, siedem czy dziesięć- zazwyczaj te zdjęcia zostają z Wami na zawsze i są najbardziej wyjątkowe- podsumowujące ten czas narzeczeństwa. A kiedy wchodzę na przygotowania przedślubne i widzę w ramkach te zdjęcia serducho rośnie na maxaaa.