Boję się, że to jeden z ostatnich pięknych, jesiennych plenerów, kiedy słyszę prognozy, informacje o śniegu i spoglądam zimnymi wieczorami na termometr. Przedstawiam Wam Kamilkę z maleńką Klaudią w brzuszku 🙂 A obu Paniom przy zdjęciach towarzyszyli oczywiście dzielni mężczyźni- ten duży to Krzysiek a mniejszy- Kacperek 🙂 Zobaczcie niewielki wycinek z tej fantastycznej sesji 🙂