Zawsze tłumaczę Parom, że na sesję narzeczeńskie nie musimy wybierać jakichś wyszukanych miejsc- wystarczy kawałek łąki. W przypadku Alicji i Michała tak właśnie zrobiliśmy- wybraliśmy się na łąkę i wydobyliśmy na zdjęciach wszystko, co najpiękniejsze- miłość, radość i szczęście, bo to właśnie jest w sesjach narzeczeńskich najważniejsze. Ala i Michał sami przyznali, że w dzisiejszych czasach, kiedy dużo pracujemy i mijamy się każdego dnia, taka sesja to wspaniały czas, kilka wspólnych chwil i możliwość zapomnienia o świecie. To jedna z moich ulubionych sesji narzeczeńskich